Szukajcie, a znajdziecie

lupaWitam wszystkich w nowym roku 🙂 Początek stycznia to zwykle czas podsumowań i postanowień. Podsumowanie pojawia się u mnie z okazji rocznicy działalności bloga, więc nie będę się powielać. Z postanowień nie mam nic konkretnego, czym warto by się z Wami dzielić, więc też odpuszczę. W zamian postanowiłam zrobić mały przegląd haseł, po których co poniektórzy trafiają do mojego internetowego przybytku.

Najwięcej jest zestawień słów „blog” i „manga”: „blog o mangach” (aczkolwiek, przez przewrotność wybranej przeze mnie nazwy, nie jestem w stanie stwierdzić, czy ktoś szukał konkretnie mojego bloga, czy ogólnie jakiegoś o mangach), „blogi mangowe”, „blogi o mandze” itp. Ktoś trafił do mnie po wpisaniu „blg pp makgach” – gdy to widzę, wyobrażam sobie, że biedaczek wstukuje to na małym telefonowym ekraniku i w literki nie może trafić (jak zwykle ja). Pojawiło się też „frydzia blog” i to już na pewno o mnie chodzi 😀 Ach, było też hasło „blog z książkami z anime”, ale nie wiem, czy szukający miał na myśli mangi czy LN-ki, czy jeszcze coś innego.

Sporo haseł wyszukiwania odnosi się do mangowych zakupów („mangowe zakupy”, „mangowe nabytki”, czasem nawet z podaniem miesiąca, którego mają dotyczyć) oraz do KattLett i jej Exitusa. Poza dość standardowymi „kattlett blog” i „exitus letalis blog” etc., szukano u mnie maila do autorki oraz bardziej szczegółowych informacji o chorobach bohaterów („exitus letalis choroby”), o nich samych („exitus letalis matthias”, „ciuciuś exitus”), poszukiwano też cytatów („teksty davida z exitus letalis”)  i ogólnie innych szczegółów (np. „gdzie znajduje sie kzu exitus letalis”). Ktoś nie mógł sobie tytułu przypomnieć („polska manga o davidzie , ourellu”) – mam nadzieję, że znalazł u mnie odpowiedź. Innym czytelnikom jednak nie pomogłam, bo odpowiedzi na te wyszukiwania u mnie raczej nie ma: „darmowe exitus letalis na telefon” (myślę, że trudno będzie 😛 ) i „mangi podobne do exitus”.

cielZ perełek pojawiły się jeszcze takie odnośnie Kuroshitsuji: „sebastian i ciel relacje” (pewno długo można by o tym pisać), „w których momentach kuroshitsuji jest brutalne” (niestety nie wiem) i najulubieńsze moje „jakie proporcje do herbaty podawał sebastian w kuroshitsuji” 😛

Trzymajcie się ciepło 🙂

2 uwagi do wpisu “Szukajcie, a znajdziecie

  1. Fascynuje mnie, *czego* te proporcje do herbaty… Chyba że to nazwa jakiejś wyrafinowanej arystokratycznej przekąski, a ja się nie znam xD

    Polubienie

Dodaj komentarz