Manga. Szkic historyczny – Day 3/2016

12 Days of Anime /2016/ – Day 3

 

*Dzisiejszy wpis sponsorowany jest przez moją mangomagisterkę, nosi więc znamiona wielu innych magisterek: naukowy styl i dostosowanie do specyficznej docelowej grupy odbiorców (promotora i recenzenta – w moim przypadku promotora i recenzenta, którzy nie mieli wiedzy na temat, o którym pisałam).

 

emakiManga, którą znamy w obecnej formie, narodziła się w Japonii w XX w., jednak niektórzy badacze dopatrują się jej źródeł w dawnej sztuce tego kraju. Brigitte Koyama-Richard swoją opowieść o początkach mangi rozpoczyna od emakimono (emaki) – iluminowanych zwojów, tworzonych od VIII w. Były to długie (nawet na kilkanaście metrów) pasy papieru, nawijane na wałek i odczytywane fragmentami od prawej do lewej. Przedstawiały historie religijne, literackie (bajki i legendy wykorzystujące karykaturalne personifikacje zwierząt, zwane chōjū giga, oraz japońskie istoty nadprzyrodzone, tj. yōkai, oni, tengu), sceny z życia dworu oraz wydarzenia historyczne. Opowieści często miały charakter komiczny i prześmiewczy. Były to jednak dzieła bardzo drogie i dostępne tylko ówczesnej arystokracji.

takiyasha_the_witch_and_the_skeleton_spectreKolejnym istotnym etapem w historii mangi są ukiyoe, najczęściej występujące w postaci drzeworytu (rzadziej malarstwa) i cieszące się największą popularnością w epoce Edo (1603-1867). Ukiyoe oznacza „przepływający świat” i taka była właśnie tematyka tych obrazów: dotyczyły codziennego życia i świata rozrywki. Drzeworyty były tanie w produkcji, dlatego stały się bardzo popularne. Służyły jako reklamy (np. restauracji, kosmetyków, sklepów z jedwabiem, teatrów, domów rozrywki), przedstawiały wizerunki popularnych aktorów i kurtyzan, zawierały też treści medyczne i edukacyjne. Pod koniec epoki Edo w postaci drzeworytów (często dzielonych na okienka oraz kompletowanych jako cykle) przedstawiano baśnie, ilustrowane powieści, gry planszowe oraz krajobrazy.

W połowie XVIII w. władze Japonii zdecydowały o otwarciu izolowanego dotąd od reszty świata kraju. Rozpoczął się wzajemny wpływ na siebie Kraju Kwitnącej Wiśni i państw zachodnich we wszystkich dziedzinach życia. Cudzoziemcy zachwycali się sztuką okresu Edo i zaczęli inspirować się ówczesnymi drzeworytami, z kolei twórcy japońscy poznawali zachodni humor i techniki rysunku, których cechą charakterystyczną było m.in. uwydatnianie rysów twarzy. W Japonii zaczęły pojawiać się gazety tworzone na wzór zachodnich, a ich treść początkowo stanowiły głównie karykatury poświęcone władzy oraz obyczajowości Japończyków i obcokrajowców.

hokusai-manga-1870Na początku XIX w. ukazał się tom Edehon Hokusai manga („Manga Hokusaia do nauki rysowania”), którego twórcą był Hokusai Katsushiki, jeden z najwybitniejszych twórców japońskich. Zbiór ten gromadził szkice artysty, które miały służyć innym do nauki rysowania. Do końca swojego życia (1849) artysta stworzył 15 takich tomów. Koyama-Richard stwierdziła, że:

Hokusaia można uznać za pierwszego bezpośredniego protoplastę mangi, gdyż to on wprowadził ten termin w znaczeniu, w jakim znamy go obecnie: na początku dla przybyszów z Zachodu oznaczał on zbiór rysunków mających służyć za modele uczniom mistrza, zaś pod koniec XIX wieku zaczął być stosowany do określenia karykatury, a później – komiksu [1].

kitazawa-rakutenJednak pionierem współczesnej mangi nazywany jest Yasuji Kitazawa, znany jako Rakuten. W swoich karykaturach wzorował się na komiksach francuskich i amerykańskich, a prace te nazywał mangami, przez co nadał słowu jego współczesne znaczenie. Artysta całe życie związany był z prasą, w swoich rysunkach krytycznie odnosił się do władzy, przedstawiał życie codzienne Japończyków, relacje ze swoich zagranicznych podróży oraz opowieści dla dzieci.

W pierwszej połowie XX w. zaczęło pojawiać się coraz więcej mangowych dodatków oraz całych czasopism, skierowanych do młodych czytelników. W 1923 r. ukazała się przygodowa manga Shōchan no Bōken („Przygody Shōchana”) Katsuishiego Kabashimy, w której po raz pierwszy użyto dymków [2]. Po II wojnie światowej magazyny mangowe stopniowo zaczęły się odradzać. Wprowadzano nowoczesną tematykę, często wzorowaną na historiach ze Stanów Zjednoczonych. W opowieściach skierowanych do chłopców występowały roboty, kowboje, samuraje, a dominującym schematem było pokonywanie własnych słabości podczas licznych przygód i niestrudzone dążenie do zamierzonego celu. W mangach dla dziewcząt przeważały romantyczne historie, rozgrywające się w egzotycznych krajach lub w Japonii dawnych epok.

astroPrawdziwym przełomem w historii mangi była twórczość Osamu Tezuki, określanego mianem „boga mangi”. To za jego sprawą na początku lat 50. XX w. pojawił się na rynku nowy gatunek – story manga, czyli długa i skomplikowana historia mangowa. Najpopularniejszym dziełem stworzonym przez Tezukę jest Tetsuwan Atom (znany jako Astro Boy), opowiadający przygody chłopca-cyborga. Artysta jest także twórcą pierwszej shōjo mangi, Ribon no Kishi [3]. Innymi ważnymi tytułami są m.in.: Metropolis, Janguru Taitei [4], Black Jack. W swojej twórczości Tezuka inspirował się dziełami Walta Disneya, co zaowocowało tworzeniem wyidealizowanych twarzy o dużych oczach – stereotypowo kojarzonych dziś jako cecha każdej mangi. Nowością było także zastosowanie „filmowej” narracji – jak podkreślił Jerzy Szyłak:

Rysownik stosował zmienne ujęcia i różnorodne plany i wykorzystywał w swych rysunkach sposoby służące do uzyskiwania dramatycznych efektów na ekranie [5].

Swoje opowieści autor kierował do dzieci i propagował w nich cenione przez siebie wartości: mądrość, pokój, oddanie, miłość, poświęcenie i poszanowanie dla życia.

Pod koniec lat 50. zaczęły powstawać mangi nazywane gekiga (jap. obrazy dramatyczne). Stawały one w opozycji do dziecinnych utworów Tezuki. Przeznaczone były dla dorosłych odbiorców, poruszały codzienne problemy japońskiego społeczeństwa, nie stroniąc także od ukazywania przemocy. Rysunki w mangach tego nurtu cechuje większy realizm.

Powojenny baby-boom wpłynął znacząco na zmianę trybu pracy mangaków. Duże wydawnictwa, by zaspokoić rosnące zainteresowanie tym medium, zaczęły wydawać tygodniki mangowe, co zmusiło twórców do przygotowywania kolejnych odcinków historii z tygodnia na tydzień. W latach 60. coraz częściej autorami mang zostawały kobiety, a tematyka komiksów i style rysowania poszczególnych artystów stawały się coraz bardziej zróżnicowane. W latach 70. wykształcił się japoński rynek mang w swoim obecnym kształcie – ponad 70% udziałów należy do trzech największych wydawnictw: Shōgakukan, Kōdansha i Shūeisha. Komiksy publikowane są w odcinkach w tygodnikach lub miesięcznikach, część tytułów ukazuje się później w formie osobnych tomów oraz otrzymuje animowaną wersję. Największą popularnością cieszą się utwory dla nastolatków z gatunków shōnen i shōjo, które jednocześnie stanowią podstawę powszechnego wyobrażenia, czym jest manga, i powodują wykluczenie z jej obszaru znaczeniowego innych japońskich komiksów, wykraczających swoją estetyką poza schematycznie postrzegany styl „mangowy”.

Część badaczy neguje wywodzenie mangi z dawnych zwojów iluminowanych. Jaqueline Berndt w artykule Manga poza Japonią podkreśliła, że historycy sztuki oraz historycy mangi zwracają uwagę na brak ciągłości między współczesną mangą i dawnymi karykaturami, a także na różnice formalne dzielące Mangę Hokusaia i współczesny komiks japoński. Autorka wymieniła trzy takie różnice:

Eksperci, którzy rozumieją mangę jako czysto nowoczesny fenomen, kładą nacisk na trzy aspekty: po pierwsze, japońska modernizacja miała formę westernizacji; po drugie, nowoczesne mass media pojawiły się w formie gazet i magazynów; po trzecie, rola, jaką odgrywa panel (albo pojedynczy kadr), to stylistyka służąca artykułowaniu czasu i przestrzeni na pojedynczej stronie. Artyści tworzący ukiyoe znali układ panelowy, ale nie lubili go, bo był głęboko zakorzeniony w tradycji dydaktyki religijnej [6].

Tym, co pozostaje bezsporne w historii mangi, jest fakt, że jej współczesny wygląd jest efektem przenikania się kultury japońskiej z zachodnią, zapoczątkowanego otwarciem Japonii w XVIII w. i umocnionego po II wojnie światowej, gdy kraj znajdował się pod okupacją Stanów Zjednoczonych.

 

Przypisy:

[1] Brigitte Koyama-Richard, Manga. 1000 lat historii, tłum. Marta Domagalska, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2008, s. 64.

[2] Tekst towarzyszył japońskim ilustracjom już wcześniej (pojawiał się i na zwojach, i na drzeworytach) jednak nie był ujmowany w obramowania. Zob. tamże, s. 58, 126.

[3] Anime na jej podstawie wydano w Polsce pt. Czopi i Księżniczka (1967).

[4] Anime na jej podstawie wydano w Polsce pt. Kimba, biały lew (1989).

[5] Jerzy Szyłak, Manga, [w:] tegoż, Komiks, Wydawnictwo Znak, Kraków 2000, s. 158.

[6] Jaqueline Berndt, Manga poza Japonią, tłum. Radosław Bolałek, „Zeszyty Komiksowe” 2012, nr 13, s. 48.

 

Bibliografia:

Jaqueline Berndt, Manga poza Japonią, tłum. Radosław Bolałek, „Zeszyty Komiksowe” 2012, nr 13, s. 46-49.

Brigitte Koyama-Richard, Manga. 1000 lat historii, tłum. Marta Domagalska, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2008.

Jerzy Szyłak, Manga, [w:] tegoż, Komiks, Wydawnictwo Znak, Kraków 2000, s. 156-163.

 

Kraków, luty 2014 / 18 grudnia 2016

Jedna uwaga do wpisu “Manga. Szkic historyczny – Day 3/2016

  1. Ciekawe, ciekawe, niby coś tam słyszałam o początkach mangi, ale to tak zawsze jednym uchem i nigdy się zbytnio nie zagłębiałam w temat, dobrze poczytać trochę dokładniej :3

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz